W ten sam dzień Zayn w końcu się odważył i powiedział o wszystkim Perrie, jak dowiedziała się, że wie to ode mnie prawie wydrapała mi oczy, ja chętnie bym została i powiedziała jej parę słów, ale Harry wziął mnie do swojego pokoju. Jak z powrotem tam zeszliśmy to już jej nie było. Zayn nie chciał nic mówić, chodził zdołowany i zawieszony.
Obudziłam się z uśmiechem na ustach, było około siódmej, wiedziałam, że wszyscy jeszcze śpią, no ale mówi się trudno. Oswobodziłam się z objęć Harrego i pobiegłam na palcach do pokoju Nialla.
-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! - skoczyłam na jego łóżko. - BUDŹ SIĘ! MASZ JUŻ DZIEWIĘTNAŚCIE LAT! - po lekkim wysiłku w postaci skakania, położyłam się obok blondyna.
-Serio? - mruknął zaspany. - To dziś?
-Mhm. - powiedziałam zadowolona. - Nawet zrobię ci śniadanie. Tylko na razie jestem trochę zmęczona.
Zasnęłam obok irlandczyka, straciłam energię i po prostu zasnęłam. To u mnie było normalne, gdzie usiądę tak usnę.
-Co tu się dzieje? - poznałam, że to był Harry. - Myślałem, że jesteś w kuchni, przyszedłem żeby złożyć Niallowi jako pierwszy życzenia, a zastałem tu swoją dziewczynę. - zaśmiał się.
-Przykro mi, ale cię uprzedziłam. - wstałam nieprzytomna i podeszłam do chłopaka. - Zajmuję łazienkę. - uśmiechnęłam się i pobiegłam.
Nie miałam szans, wyminął mnie i był pierwszy w łazience, zaczęłam pięściami walić po drzwiach.
-Harry proszę wyjdź. To chociaż pięć minut potem cię wpuszczę. Obiecuję. - usiadłam sobie pod ścianą, po dwudziestu minutach wyszedł. A ja wstałam obrażona.
-Wolne. - uśmiechnął się.
-E no co ty. Nie zauważyłam. - odegrałam się.
-Nie bądź zła. - przytulił mnie.
Poza tym, że był w samym ręczniku to wszystko okej.
-Chce iść do łazienki, po zaraz popuszczę.
-Nie narzekaj. - zaśmiał się i potrząsnął głową.
Cała woda z jego włosów znalazła się na mnie.
-Jest foch. - weszłam do łazienki.
Wzięłam ciepły prysznic, szybko wytarłam się ręcznikiem i ubrałam jeansowe spodenki i białą podkoszulkę, wiedziałam, że będziemy siedzieć w domu, więc nie miałam po co ubierać coś grubszego.
Zabrałam się za włosy, kiedy wszedł Harry.
-Co ty tu robisz? - zapytałam zdziwiona.
-Zapomniałem umyć zębów.
-Wydaję mi się, że źle spłukałeś szampon z włosów. - wykręciłam wodę ze swoich. - Taki tam rewanż. - uśmiechnęłam się i zeszłam na dół.
Był tylko Niall, zapewne zapomnieli i poszli na ostatnią chwilę kupić mu prezent.
Hazza dołączył do nas razem z gitarą.
-Niall. - podeszliśmy do niego. - Jesteś cudowny, miły i opiekuńczy, zostało nam życzyć tylko spełnienia pozostaych marzeń. - przytuliliśmy go.
Po tym jak dostał gitarę nie chciał przestać na niej grać.
Zeszła się reszta zespołu, Eleanor, band One Direction i miałam ogromną przyjemność przy poznaniu ich. Kiedy przyszedł Olly Murs z Edem Sheeranem, to już miałam towarzystwo zapewnione na cały wieczór, a ja chciałam po prostu posiedzieć z Harrym, za to on miał trochę inne plany. Jak to na niego przystało, ile się dało tyle wypił. Dopiero zaczęliśmy, a jego trzeba było już położyć spać. Nie był tak strasznie schlany, ale woleliśmy nie ryzykować zwłaszcza, że następnego dnia mieli wyjechać w trasę. Nawet Zaynowi w końcu po paru dniach poprawił się humor.
Miło się rozmawiało, Niall był strasznie szczęśliwy, no ale czasu nie zatrzymamy. Trzeba było kończyć, zwlec tych śpiochów o szóstej rano z łóżek to nie lada wyczyn. A miałam to zrobić ja i Eleanor.
Po ogarnięciu całego syfu, porozchodziliśmy się do pokoi.
Po cichu położyłam się koło Harrego.
-I jak było? - zapytał.
Zdziwiłam się, że nie śpi, przynajmniej już wytrzeźwiał, może nie całkiem, ale było z nim dobrze.
-Bardzo przyjemnie. - odwróciłam się do niego twarzą.
-Przepraszam, że się spiłem.
-Nic się nie stało, że tak chciałeś uczcić urodziny Nialla to twój wybór. - pocałowałam go.
Przyciągnął mnie do siebie, prawie ściągnął ze mnie koszulkę, kiedy drzwi do pokoju otworzyły się i stanął w nich nie kto inny jak nasz jubilat ze swoją poduszką pod pachą.
Lekko odepchnęłam się od Harrego i poprawiłam swoją piżamę.
-Co się stało? - Hazza był trochę wkurzony.
-Wylałem colę do łóżka. - odrzekł smutny.
-I co ci na to poradzę? Idź spać do salonu na kanapę.
-Ona jest twarda i niewygodna.
-To może niby ja mam na nią iść? Nie możesz iść do Zayn albo Liama? Oni przecież śpią sami. - zapytał z pretensjami.
-Harry przestań, przesuniemy się trochę i Niall też się zmieści, przecież to tylko jedna noc. - uśmiechnęłam się.
Nialler ucieszony położył poduszkę obok mojej i się położył, ja byłam na środku, najgorzej, no ale to miała być tylko noc.
-To nasza ostatnia noc, przed wyjazdem. - szeptał mi Harry do ucha. - Chciałem...
-Wszystko słyszę. - upomniał go Niall.
Na co się wkurzył, a ja wybuchłam śmiechem.
Odczekaliśmy, aż blondyn usnął, a sami zaczęliśmy rozmawiać szeptem.
-Wiem, że mówiłeś żebym tego nie robiła, ale po prostu musiałam. Poczytałam sobie na mój temat.
-Czemu mnie nie słuchasz? Prosiłem, bo wiem jak jest. Oni cię nie znają i nie mają prawa cię osądzać.
-Ale...
-Nie ma żadnego ale. - przerwał mi. - Mam coś dla ciebie. - odwrócił się i zaczął grzebać w szafce nocnej, która była zaraz obok łóżka. - Gdzieś tu ją położyłem. O, jest. - wrócił do wcześniejszej pozycji, a w ręku miał notes.
-Co to? - zapytałam.
-Napisałem to niedawno, miałem zamiar bardziej dopracować i ułożyć melodie, ale widzę, że teraz jest to odpowiedni moment. - wręczył mi notes do ręki.
Otworzyłam go, starannie napisane wyrazy idealnie komponowały się do siebie, widać, że przepisywał to parę razy.
People say we shouldn’t be together
We’re too young to know about forever
But I say
They don’t know
What they’re talk - talk - talking about
Cause this love is only getting stronger
So I don’t want to wait any longer
I just want to tell the world that you’re mine, girl
They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us
One touch and I was a believer
Every kiss gets a little sweeter
It’s getting better
Keeps getting better all the time, girl
They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us
They don’t know how special you are
They don’t know what you’ve done to my heart
They can say anything they want
Cause they don’t know us
They don’t know what we do best
It’s between me and you
Our little secret
But I wanna tell them
I wanna tell the world
That you’re mine, girl
They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us
They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us.
Łza spłynęła mi po policzku, Harry napisał to dla mnie, byłam w szoku, że ktoś mógł mnie, aż tak wzruszyć. Brakowało mi słów, chciałam powiedzieć cokolwiek, ale nie wiedziałam co.
-Dziękuję. - pocałowałam go i położyłam się na jego torsie.
Punkt szósta obudziłam moich śpiących kompanów, zeszliśmy na dół gdzie była już reszta jedząca śniadanie.
-Niall byłam po ciebie, ale zastałam puste łóżko. - powiedział Eleanor.
-Mieliśmy małą awarię i spał z nami. - mruknął Harry i usiadł przy stole.
Zrobiłam to samo. Wypiłam tylko kawę, nie miałam apetytu, dobijała mnie myśl, że za jakieś dwadzieścia minut będę musiała rozstać się z chłopakiem na trzy miesiące, no nie licząc przerwy, na którą wrócą do Londynu.
Po paru minutach chłopcy byli już gotowi do wyjścia, wyszliśmy razem przed dom.
Liam pierwszy się pożegnał i pomógł pakować bagaże do vana.
-Och, mała nie bój, się szybko minie. - Zayn mnie przytulił.
-Tak myślisz? - i znowu zaczęłam płakać.
-Jasne. No dobra, nie. Nie myślę tak, ale nie warto się przejmować, przecież to tylko głupia trasa. - chciał jeszcze coś powiedzieć, ale Paul którego zdążyłam już poznać ich strasznie poganiał.
-Wszystko słyszałem. - szepnął do mnie Niall kiedy mnie przytulił. - Nie mogłem zasnąć.
-Wszystko? O mój Boże. - zaczerwieniłam się, ale nikt nie zauważył.
-On cię kocha, te trzy miesiące to będzie pestka.
Kiedy Niall mnie puścił popatrzyłam na Louisa, który żegnał się z Eleanor, wiedziałam, że nie rzucimy się sobie w ramiona, ale posłaliśmy sobie uprzejme uśmiechy, niby głupie, a jednak mnie ucieszyło, pierwszy krok do pogodzenia się.
Usłyszałam za sobą odchrząknięcie, nawet po tym potrafiłam go rozpoznać, nawet bo kichnięciu.
-Powiedz, że to sen, a zaraz obudzę się koło ciebie i spędzimy razem dzień. - odwrócił się, a on w sekundę mnie objął.
-Niestety. - pogładził kciukiem mój policzek wycierając słone łzy, które spływały strumykami po moich policzkach. - Kocham cię Maggie. Zobaczymy się za półtorej miesiąca. Wiem, że to długo, sam nie wiem jak wytrzymam, ale musimy. - pocałował mnie.
Nie chciałam go puszczać, tkwiliśmy w uścisku, całując się, aż nie nawrzeszczeli na Harrego.
-Bądź grzeczny, nie przeskrob niczego, nie możesz przynieść mi wstydu. - zakryłam ręką usta.
-Kocham cię. - krzyknął wchodząc do samochodu.
-Ja ciebie też.
WITAAAAAAM
jak pewnie duża część się zorientowała zapożyczyłam sobie piosenke "They Don't Know About Us" One Direction :)
tu też zbyt dużo się nie dzieje, tyle planowałam ich pożegnanie, a i tak wyszło beznadziejnie
w następnym rozdziale się zacznie, coś czego się nie spodziewacie, mam taką nadzieje
dziękuję za komentarze i reakcje
xoxo
do następnego
fajnie, czeakm na nexta :D
OdpowiedzUsuńomg. :'(
OdpowiedzUsuńniall pedałkę musiał wszystko zakłócić...
świetny.
+ kiedy sex? hehehehehehhe :D
,,w następnym rozdziale się zacznie, coś czego się nie spodziewacie, mam taką nadzieje'' To sarkazm? Bo ja oczekuje tylko na jedno :>
OdpowiedzUsuńCo do Nialla jak dla mnie mógł by spać na balkonie-M.